prostodom.pl

Prosto do M

Kredyt mieszkaniowy z rodzicami

Bardzo często młodzi ludzie chcący kupić mieszkanie nie mają zdolności kredytowej. Powodów może być kilka ? zbyt niskie dochody, zbyt krótki czas pracy lub forma zatrudnienia, której banki nie chcą przyjąć. W takiej sytuacji można skorzystać z pomocy rodziny. Dodatkowi kredytobiorcy najczęściej oznaczają wyższą zdolność kredytową lub zdolność kredytową w ogóle.

Zdolność kredytowa w górę, ale nie zawsze Jeżeli młode osoby (singiel lub para) chcą zaciągnąć kredyt, ale nie mają sami zdolności z pomocą najczęściej przychodzą rodzice. Wszystkie banki w Polsce zgadzają się na to, żeby rodzice byli współkredytobiorcami przy zakupie mieszkania swoich dzieci. Banki w takiej sytuacji traktują rodziców, jak równorzędnych kredytobiorców. To oznacza, że oprócz ich dochodów do wyliczenia zdolności wezmą pod uwagę również ich zobowiązania. Jeśli rodzice nie mają zobowiązań, to ten problem mamy z głowy.
Kolejna przeszkoda może się pojawić, jeżeli w trakcie spłacania rat rodzice mieliby wkroczyć w wiek emerytalny. Zgodnie z rekomendacją S, w takiej sytuacji bank przy liczeniu zdolności musi wziąć pod uwagę dochód niższy niż faktycznie osiągany. Wynika to z prognoz, zgodnie z którymi, po przejściu na emeryturę dochód statystycznego Polaka spadnie o ok. 60%. Krótszy okres kredytowania = wyższa rata Kolejną rzeczą do sprawdzenia jest okres kredytowania. Banki najczęściej udzielają kredytów do określonego wieku kredytobiorców. Zazwyczaj jest to 75 lat (w niektórych bankach 70 lub 80). Jeżeli rodzice mają np. 55 lat, to w większości instytucji dostaną kredyt maksymalnie na 20 lat (75-55). Oznacza to ratę wyższą niż w przypadku kredytów na 30 czy 35 lat. Różnica w wysokości raty między 30-to a 20-to letnim okresem kredytowania przy kwocie 250 000 zł to ok. 320 zł. Minusy dla rodziców? Do rozwiązania Jeżeli rodzice pomagają swoim ?latoroślom? poprzez przystąpienie do kredytu, powinni zdawać sobie sprawę z ryzyk, jakie ponoszą. Po pierwsze za kredyty w Polsce odpowiada się solidarnie. Oznacza to, że jeżeli dzieci nie będą spłacać kredytu, bank może żądać tego od rodziców. I to w całości. Kredyt nie dzieli się po równo na każdego kredytobiorcę. Bank będzie skutecznie windykował te osoby, którym może coś ?zabrać?. Może to być również mieszkanie rodziców, nawet, jeśli nie ma na nim hipoteki.
Kolejnym następstwem takiego rozwiązania jest fakt, że kredy mieszkaniowy zaciągnięty dla dziecka obniży zdolność kredytową rodzica. Więc, jeśli ten będzie chciał zaciągnąć kolejny kredyt, banki uwzględnią to przy liczeniu zdolności. Co więcej uwzględnią całą wysokość raty, a nie jej część.
Jak to rozwiązać? Poprzez ?wypisanie? rodziców z kredytu. Jeżeli w przyszłości zarobki dzieci się poprawią, będzie można podpisać aneks do umowy kredytowej, zgodnie z którym kredytobiorcami będą tylko dzieci. W takiej sytuacji bank będzie sprawdzał zdolność kredytową dzieci bez rodziców i oczywiście musi ona być na odpowiednim poziomie. Drugim możliwym rozwiązaniem jest zaciągniecie przez dzieci nowego kredytu mieszkaniowego na spłatę tego, który był brany z rodzicami. Tutaj zdolność również odgrywa kluczową rolę.

2015-01-21Marcin Wypych

Zobacz również

NEWSLETTER

Otrzymuj bieżące informacje dotyczące kredytów mieszkaniowych! ZAPISZ SIĘ
NA NEWSLETTER

PODOBNE ARTYKUŁY

Skorzystaj z darmowej pomocy doradcy
+48 664 435 513
Zgłoś błąd na stronie.